sobota, 28 marca 2015

Zajączkowo


Witam cieplutko!

Dawno juz nie wystawiałam posta, 
bo w sumie w mojej pracowni  nie powstaje nic nowego,
wszystkie moje szyjątka dobrze znacie 
 i nie chciałabym Was zanudzać. 

Ale żyję, szyję
i  uśmiecham się do Was
 wraz z moimi szaraczkami, 
które skradły moje serce już dawno
i które towarzyszyły mi przez cały ostatni miesiąc :-)








 O, skłamałabym!
Takie malusie szyłam po raz pierwszy.
I wyglądają przesłodko !!!











Pozdrawiam !!!!!!!!!!!