poniedziałek, 2 września 2013

Nieoczekiwany prezent i Gra w kolory


Zapukał do mnie listonosz.
Myślałam, że córa znów coś kupiła na Allegro, ale to było do mnie...
Otworzyłam i się poryczałam...
Taka niespodzianka! Takie hafty!

Jak można - ot tak - komuś sprezentować takie cuda?
Przecież to są tygodnie dłubaniny, godziny ślęczenia...
To są takie drobinki, takie maleństwa,
że ja je ledwo widzę, a co dopiero to stworzyć !!!!!!!!!!

Wszystkim pokazywałam!
Domownikom i sąsiadom na żywo, innym przez Skype lub maila.
Wszyscy się zachwycali.

Jednym z haftów jest "Maszyna do szycia"
wg projektu Ursuli Michael:


Druga praca to duży "Spring Quaker" wg projektu Rosewood Manor:




Te cudne prace wykonała i przysłała mi Kalliope,   
która wcześniej wylicytowała u mnie Śpiocha,
by wspomóc leczenie Szymka.

Gosiu, dziękuję Ci serdecznie za hojność, wielkie serce
i oczywiście za tak cudowny prezent,
który będzie dla mnie namacalną pamiątką całej akcji.
Dziękuję bardzo!

 
I jeszcze jedno :-)
Bardzo rzadko biorę udział w grach i wyzwaniach,
bo zwyczajnie nie mam na to czasu.
Tym razem się skusiłam.
Tak bardzo spodobały mi się prace Ewy
że postanowiłam skorzystać z jej zaproszenia i "Zagrać w kolory".

Tematyka - taka sama.

Miałam zamiar uszyć lalkę płci męskiej - marynarza,
ale pomyślałam tak...
Hmmm...
Pokoje w stylu marino mają raczej chłopcy...
Większość chłopców brzydzi się lalkami :-) nawet jeśli są one płci męskiej...
Więc co, zostanę z tą lalą, a po co mi ona...

Padło więc na królika.
Może kiedyś komuś się spodoba.





Dziwnym zbiegiem okoliczności w piątek na starociach ujrzałam tę żaglówkę :-)))))
Zapłaciłam za nią cale 5 zeta!
Była trochę zniszczona, więc ją wyszlifowałam, wymalowałam, postarzyłam...
i wygląda prawie tak samo jak wyglądała :-) 



Na koniec napiszę Wam, że nie tylko chłopcy mają alergię na lalki.
Kiedyś - dawno temu - przyjechała do mnie na wakacje siostrzenica.
Miała chyba 4 latka.
Na przywitanie kupiłam jej lalkę, modne były takie śmieszne, z minami.
Asia otworzyła paczkę, popatrzyła i wycedziła przez zęby:
"Nienawidzę lalek i ludzi, co mi lalki dają!"

Ciekawe, czy królik by się jej spodobał :-)
 

Ahoj!





35 komentarzy:

  1. Świetny marynarz.....
    Mojemu synkowi chyba nie za bardzo,ale mnie jako mamie bardzo....a to bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Eluś jak zwykle zachwycasz .... piękny króliś :-) hafty to majstersztyk ... :-) pozdrawiam :-) ps. zrobiłam sobie taką tacę jak dla Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahoj kochana Czarodziejko, no do pokochania jest od zaraz :)))))))))
    Taki już chyba mój los, że kocham Marynarzy..............
    dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje dzieła jak zawsze zachwycają. W Twojej skrzynce podobno od piątku leży awizo a przesyłka na poczcie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Acha i z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że Kalliope jest wspaniała :).
    Buziaki Wam posyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrym ludziom przytrafiaja się dobre rzeczy :-) a tak filuje se. Król miodzio, jakby był nieprzemakalny to by mój Raszko go zwedził do wanny ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Płakałaś w kołnierz listonoszowi?:)))
    Nie dziwię sie, bo prace Kaliope nie jednego do łez serdecznych doprowadziły.
    Marynarzyk ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hafty Kalliope to już marka sama w sobie. Są wyjątkowe i nierozerwalnie związane z Gosią.Mam jeden, który do tej pory bardzo mnie cieszy. A króliczek? Marzenie każdego. Mam nadzieje, ze do końca roku uda nam się zorganizować wymiankę. Pozdrawiam jak zwykle cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne hafty ! ten z maszyną jest cudny !
    Zajączek przesłodki ! i ta żaglówka nie wierze ze tylko 5 zeta ! :D
    Zapraszam do siebie na podaj dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A kto by się nie popłakał nad taką cudną przesyłką... Quaker mnie zachwycał jeszcze w trakcie wyszywania :) Kiedyś go sobie popełnię :) Maszynka też super - przepiękny prezent dostałaś :)))
    A królik bomba! Powodzenia w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezent marzenie:) Piękny. Królik uroczy i zabawa faja, podpatrzyłam :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Elis, bardzo Ci dziękuję za udział w zabawie,
    marynarz jest rewelacyjny!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. PRZEPIĘKNE HAFTY:)))JAKIE JA MAM ZALEGŁOŚCI!!!! BARDZO PODOBA MI SIE TWÓJ TARAS:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Elis, kochana, czerwona jestem jak burak, z zawstydzenia...
    W temacie lalek mam inne zdanie - jeden z moich synów w czasach przedszkolnych miał trzy lalki, kupione zresztą na jego życzenie. Opiekował się nimi, a najczęściej badał i leczył przy pomocy zestawu "małego lekarza". Wiele lat później poszedł na studia medyczne :) Tak że z tymi upodobaniami różnie bywa...
    Królik jednakowoż cudny, ubranko rewelacyjne, prawdziwy marynarz! No i ta żaglówka... Świetny zestaw! Ty to potrafisz czarować :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne hafty , takich to jeszcze nie widziałam...
    Króliś marynarz extra :-))

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam! Trafiłam do Ciebie zupełnie przypadkiem i już widzę, że na pewno zagoszczę na dłużej! Tworzysz przepiekne prace! Królik jest cudny, od razu widać, że równy z niego gość;) Pięknie go uszyłaś, każdy szczegół dopracowany. I serdecznie Ci gratuluję pieknych haftów, które dostałaś. Mnie też powaliły na kolana, po prostu dzieło sztuki, widać, że kosztowało wiele godzin pracy i skupienia. Taki prezent to prawdziwy skarb!

    Serdecznie Cię pozdrawiam:)
    magnolienrinde

    OdpowiedzUsuń
  17. Prezent przepiękny i wzruszający, a królik powalił mnie na kolana, jest niesamowicie piękny
    Pozdrawiam Cię ciepło
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudny ten marynarz!!!Znowu zachwycasz!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Marynarz jest po prostu rewelacyjny!!!Posyłam moc serdeczności i ciepłe pozdrowienia-Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak Małgosia ma bardzo duży talent - myślałam że ona tylko te olbrzymy kocha - bardzo mi się podoba prezent który otrzymałaś - natomiast ten marynarz lala jest bezbłędny no wprost oryginał tylko mu dodać taką fajkę jak na marynarza przystało - śliczny pozdrawiam ciepło Maria

    OdpowiedzUsuń
  21. Po prostu nie wiem jak to robisz....Marynarz jest super w komplecie z żaglówką...Strasznie "zazdraszczam" Ci tej maszyna jest piękna .....Super prezenty dostałaś....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  22. Króliś jest przecudny !!!
    Maszyna mnie zauroczyła ;-)
    Pozdrawiam i witam się, bo jestem tu dziś pierwszy raz
    Kaprys-Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny! Z wielką przyjemnością dopisuję się do obserwatorów tak cudownego bloga:). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Piekne prezenty, uwielbiam haft xxx, więc napatrzeć się nie mogę :-) .....a marynarz Króliczek aż słodki, taki sliczny, oj spodoba się, spodoba.....szybciej niz myślisz :-))) uściski Magda

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne hafty, tak to tygodnie dłubania, szczęściara z Ciebie.
    A królik do zakochania, cudo, piękny mądry i wrażliwy:))

    OdpowiedzUsuń
  26. super ten królik marynarz:)Hafty cudne!

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie się już podoba, mogę go przytulić i zabrać do domu :))) Prezenty prześliczne, szczególnie maszyna jest boska !

    OdpowiedzUsuń
  28. Prezent przepiękny! A Twoja praca jak zawsze perfekcyjna! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ piękne prezenty dostałaś...
    A Twój królik jest rewelacyjny!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. PIĘKNY!!! A wstręt do lalek w okresie dzieciństwa miałam i ja. Obłozona byłam zawsze z każdej strony tonami misiów i zajączków i wszystkiego co miękkie i futrzaste, a lalek żywcem nienawidziłam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Króliczek jest przepiękny !!

    OdpowiedzUsuń
  32. ja tu zaglądam po raz drugi i szukam swojego komentarza ... ja się pytam gdzie on ?
    Ty wiesz, że ja na 200 % byłam pewna, że go tu zostawiałam, a ja pewnie w tym zachwycie napisać zapomniałam !
    Więc pisuję teraz ... MÓJ CI ON !!! Najpiękniejszy królik świata !!!
    Dziękuję jeszcze raz ... mocno, mocniutko !
    A hafty kochana ... bajeczne !

    OdpowiedzUsuń
  33. Piekne cuda robisz! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń